Leggins for special tasks

Prowadzę dość aktywny tryb życia. Mimo, że na co dzień najczęściej wybieram sukienki i szpilki to w wolnej chwili lubię porządnie się zmęczyć w oparach adrenaliny. Nie przeszkadza mi błoto, robaki a spanie w namiocie to obowiązkowy element programu. Ten cały camplife daje mi dużo radości i poczucia spokoju. Sport to moje osobiste katharsis. A jak ćwiczyć to najlepiej w legginsach.

photography Piotr Staszak

Jako, że nie o przygodach miał być ten wpis to skupmy się na stronie modowej. Ilekroć mam kupić jakąś specjalistyczną sportową odzież czy przedmiot okazuje się, że poczucie estetyki jest jakoś w tyle. O ile odzież fitnessowa ma już całkiem fajne wzornictwo o tyle outdoorowa już niekoniecznie. Ja wiem, że ważniejsza jest funkcjonalność. Jednak jak mam już płacić za coś krocie to fajnie by było jakby przy okazji też wyglądało. Oczywiście rozumiem i szanuję, że dla kogoś to aspekt nieistotny. Ja jednak lubię połechtać moje estetyczne ego.

photography Piotr Staszak

Na wyprawy najczęściej zabieram ten sam, stały zestaw legginsów. Nie żadne specjalistyczne, bez super funkcji. Ich mocną stroną jest niezniszczalność, wygoda i świetny print. 

Femi Stories dawniej Femi Pleasure to polska marka stworzona przez dwie siostry dla aktywnych, pełnych pasji kobiet. U mnie ich legginsy sprawdziły się na trekkingach, wspinaczce, ferratach, ogólnie w trudnych warunkach i zwyczajnym fitnessie. W kolekcjach jesienno/zimowych pojawiają się także modele termoaktywne. Oprócz super legginsów na stronie marki znajdziecie wygodne bluzy, t-shirty, kurtki, spódniczki a nawet sukienki. 

https://femistories.com/

Dlaczego tak bardzo je lubię? Bo są nie tylko wytrzymałe ale także pełne kolorów i dziewczęcego uroku. Fajnie jakby dziewczyny wzięły się za outdoor, brałabym w ciemno. 

photography Piotr Staszak

photography Piotr Staszak

 

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *